Hyundai i30 N przeszedł lifting, który w głównej mierze przyniósł mu nowy wygląd przedniego pasa. Fani modelu zapewne nie zainteresują się tą kwestią, bowiem znacznie więcej nowości i zaskoczenia pojawiło się we wnętrzu i napędzie tego auta.
Hyundai od dawna cieszy się sporym sukcesem na polskim rynku. Również pierwszy hot hatch submarki N zdobył sporą sympatię klientów. Od momentu pojawienia się tego modelu na rynku, sprzedano już ponad 25 tysięcy sztuk. Hyundai i30 N sprzedaje się świetnie również w Australii.
Do najważniejszych zmian należy przede wszystkim automatyczna, 8-biegowa, 2-sprzęgłowa skrzynia biegów. Przekładnia manualna wciąż będzie w ofercie. Warto jednak zaznaczyć, co oferuje skrzynia N DCT:
Również silnik wzbudził niemało emocji. W nowej wersji Performance ma teraz aż 280KM i 392 Nm momentu obrotowego. Jego maksymalny moment przypada na 1950 do 4600 obr./min. Maksymalna moc ujawnia się od 5200 obr./min.
Producent twierdzi, że auto daje więcej frajdy z jazdy w zakresie średnich i wysokich prędkości. Auto rozpędza się do 100 km/h w czasie 5.9 s. Wersja podstawowa nadal ma silnik o mocy 250 KM i jej osiągi się nie zmieniły. Według zapewnień producenta, zawieszenie i układ kierowniczy także uległ zmianie. Ich celem było poprawienie osiągów. Również masa uległa zmniejszeniu. Felgi z lekich stopów, 19-calowe, jako komplet ważą aż o 14,4 kg mniej niż poprzednie. Dostępne są również lekkie fotele. Są o 2,2 kg lżejsze niż fotele standardowe. Jest też podświetlane logo N na zintegrowanym zagłówku. Wskaźniki nadal są tradycyjne, nie cyfrowe. Nowy Hyundai i30 N jest wyposażony w Performance Driving Data System, który monitoruje wyniki kierowcy na torze. Nowy i30 N oraz i30 Fastback N dostępne będą w sprzedaży na początku 2021 roku.
(fot. Hyundai, materiały prasowe)