W ramach testów, partycypanci wsiadają za kółko fotorealistycznych modeli szwedzkiej marki. Specjalnie przygotowany kombinezon Teslasuit pozwala inżynierom na śledzenie wielu czynników oraz reakcji wirtualnego kierowcy.
Testy szwedów mają na celu przetestowanie jak największej ilości zasymulowanych scenariuszy drogowych. Dzięki wykorzystaniu technologii rozszerzonej rzeczywistości, możliwe jest sprawne i szybkie przeprowadzanie eksperymentów bez potrzeby konstruowania fizycznych modeli, czy odgrywania scen. Wszystkim zajmuje się elektronika.
W ułamku sekund przed kierującym może pojawić się łoś, pieszy, lub inny obiekt, który pomoże sprawdzić sprawność systemów. Równie łatwa jest zmiana jakichkolwiek czynników – atmosferycznych, czy drogowych. Największą korzyścią płynącą z tego futurystycznego rozwiązania jest szybkość z jaką możliwe jest wychwycenie potencjalnych błędów. A to wszystko w trosce o bezpieczeństwo w ruchu drogowym.
(Fot. Volvo)